dzisiejsza frekwencja jest nader zadziwiająca
będę się sporadycznie opierał na tym haśle, podając kolejne utwory acz posty acz coś jeszcze. załóżmy że to będzie wartościowe. miałem konstytucyjne prawo wymienić zdanie na temat artystyzmu pilietės Val Niente. mam prawo wymieniać coś raz na dobę. szczerze odebrałem to jako redukcję uczuć, myśli, syntez acz czegoś co pomaga mi stworzyć utwór na miarę...
dzisiejszy genotyp człeka statystycznego opiera na na plastyce... acz nie jest to plastyka oparta na wyzwoleniu materializmu z wazy z alabastru w gab. nr. 26 u pana kazika k. okularki gucci, szkoda (tzn škoda auto), krawat kenzo, koszulka dolce&gabbana, buciki vagabond (na weekendy, ktore wg ogólnej zasady są dla rodziny), coś od roberto cavalli (respect). nawpółinteligentne spojrzenie, ćwiercinteligentne poglądy, uważane przez ochlokratyczną masę za zjawisko nader zadziwiające. ząbki na glanc trzy razy dziennie. masaż, solarium (kinga jest perfekcyjna, lódź ul. kilińskiego...)
no, no czemu mam benzynówkę. przecież na saliarę łożyżbym o 1/3 mniej... bo sąsiad coś tam na traktorku orał kiedyś.
banalnie acz rzeknę ... to be kontinued
P. S. val niente ripostuj