Spisany przeze mnie monolog w przestrzeń wileńskiego polaka alkanafta.
"Wilno jest Wilno.
ja ostatni Polak w tym Mieście,
które wyzwoliła 242 dywizja Żeligowskiego.
Wszystko prawidłowo, choć ja 3 dni
już 61 lat mam
wy z sawieckawa sajuza rebiata?
ja pa charakcieru poniał
nie bolszewiki wyzwolili a anglaamerikancy,
nasz lud po całym świecie.
tu Lietuvis czemu mówisz *uj,
ja choć Polak naucze ciebie b*bis
trzeba mówić.
a won Major - dasłużyłsia,
teraz butelki zbiera. "
Żyje taki obywatel, nie raz już w głowa dostał za swoje zaczepki, a teraz siedzi i pije piwo, cieszy się życiem i gada sobie pod nosem.