jezeli autorka tego wiersza nie przysni
osoby czytajacej, to osoba czytajaca jakoby
nie istnieje. Mamy tutaj przestawiona parabolizujaca
metafore boga-tworcy, jakoby ze poeta jest tym, co tworzy ludzi i ich rzeczywistosc.
Wyraznie w wiersz widzimy, ze jego autorka jest boginia i nikt -- to tez zauwazyl spostrzegawczy czetelnik, ktory w ubieglym miesiacy nabyl tomik
poezji "Bogiem jestem i się nudzę", ktory autorke
wytawil na europejska scene poetycka.-