(przyjacielu Bartoszu "Bare" Połońskiemu poświęcam)
pamiętam była wiosna
wywalony śnieg zmuszał do chodzenia po ustalonych ścieżkach
ratowanie wymierających gatunków zwierząt powstrzymywało ewolucję
powietrze było lekkie
jak miliony szklannych pięter
byłem szczęśliwym rozregulowanym radzieckim telewizorem
papierosami wypalano okna w płucach
przez całą noc przegrywaliśmy puste taśmy
na pierwszym na świecie
video