„Papigiajską“ żyletką,
Tworzyć sztukę -
Golić się z wewnątrz,
Ostrożnie i delikatnie:
Lewy przedsionek,
na którym widać blizny
z przeszłego razu
i prawa komora,
na której zostawiamy
rdzawe diabelskie „bakinbardy“,
żeby było co przypomnieć
i opowiedzieć dzieciom.
Golimy podskórne korzonki
włosów na twarzy.
Tak, moja droga, masz rację,
nie mam życia wewnętrznego.
Ale teraz już śpij slodko kochanie,
Bo jutro znowu pierzemy sobie głowy...
Tak, tak samo jak dziś
- od wewnatrz...