Rašyk
Eilės (78093)
Fantastika (2304)
Esė (1552)
Proza (10908)
Vaikams (2712)
Slam (73)
English (1198)
Po polsku (369)
Vartotojams
Jūs esate: svečias
Dabar naršo: 18 (1)
Paieška:
Vardas:
Slaptažodis:
Prisiminti

Facebook Twitter





2010-11-22 19:42
Žvaigždė

te poniedziałki!

To jest dzień, gdy masz ochotę iść na basen i narzekasz na zimną pogodę. Zapominasz kostium kąpielowy.. wracasz za czerwonymi rękawicami. To jest dzień, gdy do każdej zaczętej czynności znowu musisz wrócić. To jest dzień, gdy myślisz źle i zazdrościsz innym ich skończonych czynności, bo Ty dopiero chcesz je zacząć. Ciągle wracasz..i poprawiasz.. chcesz się poprawić, Bóg Cię poucza. Śpieszysz się z jedną myślą - dogonić! Po prostu bądź sobą z myślą o innych.
2009-08-08 17:09
Žvaigždė

Wariactwo dnia!

Dalej pisze bez polskich znakow, prosze mi wybaczyc.. ale tylko niedawni mam zapisany windows i lenie sie nastawiac jez. pl, ale i tak moi rodacy mnie zrozumieja.. mylalam dzis znow o robieniu karjery.. i stwierdzilam, ze.. trzeba tak niewiele (tylko checi) i tak wiele (wysilku) by osiagnac w zyciu sukces! i wszystko tym jest powiedziane ;D
2009-08-07 15:25
Žvaigždė

Banana cocktail

hah! at last! Bylam dzis u lekarza i dzis naprawde szczesliwy dzien (ze pozwole tak sobie powiedziec), chociaz rodzice wyjechali do Polski do krewnych ; ] ale szczesliwy, bo dzis widzialam "H=D" ;D okazalo sie, ze on mnie tez widzial.. ale napisal zato do mnie i sie przyznal do tego, ze mnie poznal.. ;D wuot.. bylam bez makijazu specjalnego ;D aj fajnie co tu ; ) Jadac trolejbusem kontrolerzy przyczepili sie do pewnej pary starcow, to byli jacys turysci.. chociaz najpierw nie pomyslalam, ze sa turysci..  ale pewna dziewczyna.. to szybko zrozumiala i pobiegla im na pomoc (kupili tylko jeden bilet na dwoch i nie skasowali.. bo jak to wiadomo starzy ludzie.. )  no jeden bilet zostal skasowany, a co z drugim? Ledwo zdazyli kupic.. dzieki tej dziewczynie, co im pomogla.. a kontrolerzy juz sie wkurzyli... czesto bywaja takie absurdalne sytuacje, ale jak to wiadomo zawsze mozna pierwszy raz darowac..a tym bardziej dla staruszkow i plus z zagranicy.. mogliby i bezplatnie jechac.. ; ] ale tu na Litwie.. tego nie pozwola.. moze w USA tylko ;D prawda tez dodalam kilka swych groszy w obronie starcow, poniewaz nie zdazyli kupic.. twierdzilam, ze caly trolejbus widzial.. no i jakos sie rozeszlo.. ;D a jest milosiernych ludzi i dobrych! wiecej by takich anieli ; ) Prawda lekarz mi nic nie powiedzial, czyli ze moje przeziebienie jest slabe i sama potrafie sie wyleczyc (siedzac przy pc ;D) no wlasnie.. to pomyslalam zamiast kupowania lekow w pigulkach wole miod i td ;] powaznie.. powinnam sie skoncentrowac nad swoim imunitetem.. to wiecej nie mam co dodac ;]
2009-08-06 21:01
Žvaigždė

Apie tai kas buvo, kas yra, kas bus...

Mysle, ze czas juz cos napisac powaznego.. wlasnie akurat teraz mam duzo pieknego czasu. Zastanawiam sie, gdy jestem chora.. Choroba daje do zrozumienia, ze czas uplywa, a Ty go nie wykorzystujesz.. on sie sam zabija.. bez Twojej wlasciwie pomocy! Nie moge tego pozwolic! Chce wyzdrowiec i na wszystko spojrzec innym wzrokiem! Tak nie mozna myslec, ze w zyciu nie ma wiecej nic oprucz meza i poswiecenia sie dzieciom.. oddania siebie calego dla kuchni..nieludzkiej pracy.. i samozgwalceniu sie.. czyzby zycie, to tylko tych wolnych 30 lat? a potem rodzina??? i ci dzieci bezmyslni, ktorzy nie maja zadnego wspolczucia do matki i do jej oddania.. przeciez po slubie moich rodzicow.. u nich przepadly marzenia, oni przestali marzyc.. calkiem sie zmateriazowali we dwoje.. czytam swojej mamy krotki dziennik z 1995 roku i co tam? Tata ciagle pil.. prawie codziennie.. po wiekszych pijankach na kilka dni pozostawal trzezwy, mama z nim walczyla, aby przestal sie zapiwac.. kosztowalo jej to wiele nerwow jak sama mowi, kochalo go i tak nie widziala co z nim zrobic! Gdyby rzucila tego "wielkiego dziecka" on spilby sie i zbadzialby sie jak moj "wuj".. ktorego spotkal taki los.. chyba go zona calkiem nie kochala. Jednak moja mama nadal walczy.. gdy tato zmienil prace.. w moim 9 roku zycia, to przepadla jego banda kolesi tez...sytuacja z nami poprawila sie.. pozylismy do 2006 roku spokojnie, az tato postanowil zmienic troche miejsce pracy.. z dalnich rejsow wybral prace na miejscu.. w ekologicznej firmie, ktora dba o srodowisko.. tez praca kierowcy.. kosztowalo nam to wiele nerwow.. poniewaz pewien czas siedzial bez pracy i td. Slowem straszna sytuacja zyciowa... Jednak sama nie czulam sie biedna, bo mialam dobrych przyjacieli.. czesto rozmawialam z Wika, Basia i Kama, one mi naprawde pomogly.. moje zaangazowanie w szkole pomoglo wytrzymac trudne sytuacje w domu, ale niestety mamie jest gorzej.. dla niej to znow kosztowalo wiele zdrowia... teraz ma powazne problemy i nie wiemy jak sie ich pozbyc, bo pieniedzy wciaz nie ma..  przeciez Kryzys, a Kapitalistyczne panstwo stara sie wycisnac z ludzi ostatnie groszy... co wiecej mozna dodac. Moze starczy? Ale teraz postanowilam.. zmienic swoje zycie kardynalnie i byc jak najszybciej niezalezna.. mam nadzieje, ze moja kuzynka mi pomoze jakos zaczac zyc innym poziomem zycia ze zdrowym rozsadkiem ; ]
2009-04-22 15:25
Žvaigždė

After Party ;D

Zmieniam swoje poglądy na życie. A więc wszystko jest pięknie, ale właśnie brak dobroci na tym świecie.. uwielbiam cytaty Remarque.. nie mogę się doczekać, gdy przeczytam jego książkę "The Spark of life" . Człowiek nie może bez drugiego człowieka.. jak chcecie tak nazywajcie te zjawisko.. Zgadzam się z tym, że człowiek też ogranicza innego człowieka, takie jest życie - c'este la vie.. Ale mnie obchodzi coś innego.. na przykład pokonanie wewnętrznego strachu.. dziwna sytuacja, gdy trzeba walczyć ze sobą, aby coś zrobić.. Chcę napisać książkę.. nawet wiem o czym będzie..i jak ją nazwię, ale kto będzie ją czytał? Teraz myślę o bardzo aktualnym problemie jak ocenić swoją sytuację w kryzysie, aby z braku pieniędzy nie zgubić swych celów, a również planuje swe życie.. jako pełnowartościowe. A jeszcze interesuje mnie Jeruzalem i Zydzi.. ich kultura jest ciekawa.. a i ogolem.. nieszczesliwy narod. Bog zostawil nas na tej ziemi, cierpiacych od pracy... zmilowal sie, stal sie czlowiekiem, umarl na Krzyzu i zmartwychwstal.. aby umilowac nas ponownie.. wskazac kierunek. Dal nam mozliwosc wzniesc ponownie swa godnosc nad calym swiatem.. wskazal jak musimy postapywac, aby wrocic do obiecanego krolewstwa. Tak, uwazam, czystosc i godnosc, to wartosci najwyzsze dla czlowieka, ale dlaczego czlowiek tego nie rozumie.. ta nieszczesna istota, upadla na duchu i degraduje z dnia na dzien. Dlaczego szlachetnosc nie jest brana pod uwage..? Nie podoba mi sie, ani kapitalizm, ani komunistyczny socjalizm...nienawidze materializmu, ktory uzaleznia ludzi, ale jak jedna strona tak druga ma swe plusy, ale z Liwy trzeba uciekac.. bo ludzie zbyt oslabienie psychologicznie..
2008-12-26 14:46
Žvaigždė

Święta Bożego Narodzenia ;D

Otóż jak w tym roku wyglądały Święta?.. tak jak zawsze.. dużo życzeń, skromne dania.. (przecież kryzys) no kilka podarków pod choinką i miłe goście z Polski :D cała rodzina się zebrało, no więc co jeszcze trzeba.. A trzeba jeszcze dużo miłości, która by lała się przez wieżch, przez uszy, przez oczy, przez język, przez nos.. ;D
2008-11-02 21:26
Žvaigždė

Begining

Nr.1 Skup się!
Nr.2 Żyj i ciesz się, jesteś młoda (-y) i wolna (-y)!
Nr.3 Uśmiechaj się!:-D
Nr.4 Szukaj motywacji w sobie!
Nr.5 Pracuj, bo praca upiększa człowieka! (pewne wyniki zawsze cieszą)
Nr.6 Planuj! (nieważne, że plany jak kiedy zawodzą)
Nr.7 Pamiętaj o swoich marzeniach!
Nr.8 Dyskutuj!
Nr.9 Rób niespodzianki i zmieniaj się!
Nr.10 A teraz idź spać :P :*
2008-07-23 19:11
Žvaigždė

First Day Of My Life ---> Garou

Męczę się sobą i Tobą. Nie wiem co chciałeś, trudno mi odpowiedzieć, przecież to nie ma sensu...kochać? Jeżelibym i chciała, nie mogę. A więc jak mogę zostać Twoją dziewczyną? - nonsens. Powiesz, że zostałam egoistką. To nieprawda.. nie jestem sobą, zapytasz kim..może nikim? Czyli pospolitym człowiekiem, który niesie dobro dla innych pospolitych. Lepiej nie pytaj. Nie mam swego zdania? Na to jest jedyna odpowiedź, owszem mam, ale moje zdanie nie gra dużej roli.. Wszystko zależy faktycznie od Ciebie, a patrząc ze strony praktycznej, ode mnie..bo jestem niewinną istotą... "kobietą". Na zakończenie powiem: - Zostańmy najlepszymi przyjaciółmi. - to będzie nam odpowiadało, chociażby mnie ;) To były tylko moje myśli na temat pewnej osoby, zastanawiałam się, co odpowiedzieć.. doszłam do wniosku, że nie wiem co odpowiedzieć. Muszę się przyznać - Nie mam swego zdania na ten temat. Nie będę komentowała. Temat: MIŁOŚĆ.  ;)***
2008-07-13 11:46
Žvaigždė

Witam publikę poetów!!! :)

Postanowiłam publikować swoje gryzmoły, sensowne i bezsensowne. Mam ich już dość sporo. Zadałam sobie pytanie: "Po co mają gnić w biurku, jeżeli jest taka możliwość wywieszenie ich na biały dzień!?". Odpowiedź znajduje się u mnie gdzieś w sercu... :) Nie mogę twierdzić, że jestem pisarką. Brakuje doświadczenia i td., ale pisać lubię już od czwartej klasy, zaprowadziłam wtedy mały dziennik, a z koleżnką nawet założyłyśmy "Klub Młodych Pisarek" , jak to zrobiła Ania z Zielonego Wzgórza razem z najlepszą koleżanką Dianą Barry. Zostałam Dianą, bo jestem brunetką, chociaż Anią w sumie też mogłam być z powodu piegów na twarzy... jednak moje oczy są piwne, inaczej czarne :) W myślach pojawiły się miłe stare wspomnienia... byłam małą dziewczynką, zawsze zakochaną.. Tak, wtedy i spotkałam swoją pierwszą miłość, to był nowy chłopak w mojej klasie, większość dziewczyn w nim się zakochało.. najdziwniejsze jest to, że stara miłość nie rdzewieje. Nie mogę twierdzić, że zapomniałam swego starego ideała, ale stereotyp się zmienił, gdy zmieniłam szkołę... To naprawdę długa historia, ale takie właśnie powieści "długie" najbardziej intrygują, przypomniałam właśnie powieść Margaret Mitchell "Przeminęlo z wiatrem..." - jedna z moich najulubieńszych książek. Możecie ze mną się sprzeczać, ale "Świat jest zbudowany na miłości". I co więcej można dodać.. Przyjaźń również gra wielką rolę. :) Ale nie o tym chciałam napisać. Wyjeżdżam dziś na wieś..już więcej miesiąca jak zmarła moja babcia. Jestem chrześcijanką i wierzę, że babci jest teraz lepiej być gdzieś razem z dzadkiem, bliżej Boga. For her memory.
Čia gyvena krepšinis

Lietuva ir apie Lietuvą