Agonia
rozdartych skrzydeł
motyla...
Złowrogi odgłos
podmuchu wiatru
w pustych trąbach
niegdyś pulsujących
arterii...
Czas
rozcięty ostrzem
pierworodnego grzechu
krwawi zemsta
I brak ucieczki
powoduje komę
twórczych myśli,
ktore uśpione zginą
na arenie
wszechobecnego internetu.