Starzeję się, tak, starzeję,
Szybciej kręci się Ziemia - ja powolnieję,
I znowu
Kolejny Nowy rok już na progu,
Co niesie, wiadomo jedynie Bogu.
Starzeję się, tak, starzeję,
Choć zmarszczek niby niewiele,
To już
Sposobów znam ze trzydzieści,
Jak serwować złe/dobre wieści.
Starzeję się, tak, starzeję,
Z latami wiara się nie zachwieje,
Mocnieje
Że człowiek potrzebuje człowieka,
Każdemu potrzebna nadzieja maleńka.
Starzeję się, tak, starzeję,
Zbieram plony i niestrudzenie sieję,
I choć
Za Dobro czasem odpłacą złem,
Serca słuchać warto - na pewno wiem.
Starzeję się, tak, starzeję,
Pora życia - zmierzch, szarzeje,
A mimo to
Jabłonią, co nikt nie pamięta jej wieku
Zakwitnę wiosną dla Ciebie, człowieku.