Modlitwę niemych
odmawiam w głębi duszy.
Prośbę do serca
zamienię w słowa,
trzymające duszę na łańcuchu.
Każdą kroplą krwi,
będę obliczał,
dni zapomnienia o mnie.
W każdej łzie
powoli będę odchodził,
od magii nowoczesności.
Wzniesione myśli
opuszczę na ziemię,
by się nie oderwać od rzeczywistośi.